Do Czerska

Sobota, 18 lipca 2009 · Komentarze(0)
Postanowiłem, że dzisiaj w końcu pojadę gdzieś dalej i zrobię 100 km. Jako cel wybrałem Czersk bo już dawno miałem tam pojechać, ale jakoś nie było okazji. Jedyną przeszkodą był bardzo duży upał dlatego wyruszyłem o 9.30. Dojazd standardowo do Konstancina i dalej trochę asfaltami do Słomczyna i stąd żółtym szlakiem wzdłuż wału i czasem jego koroną. Wg pierwotnego planu miałem tędy wracać a dojaz miał być przez Lasy Chojnowskie czerwonym szlakiem, ale zamieniłem trasy bo po południu bym chyba dostał udaru w takim słońcu. W lesie choć duszno, było przynajmniej trochę cienia. Wzdłuż żółtego dojeżdzam do Góry Kalwarii po drodze było parę zjazdów i podjazdów ze skarpy z czego bardzo nietypowy i stromy zjazd po bruku już na zielonym szlaku do Czerska. Tu miejscami spore kałuże i patelnia, zero cienia i spokojnie ze 35 stopni w słońcu. Po kilku km docieram pod skarpę na której stoi zamek.

Pod zamkiem w Czersku © wojekk


Podjazd wcale nie jakiś strasznie stromy, ale i tak spory jak na okołowarszawskie tereny. Jako że dochodziła 12 to postranowiłem chwile czasu posiedzieć na zamku i pozwiedzać ruiny (bilet z 50% zniżką dla rowerzystów - ciekawe:)). Ku mojemu zaskoczeniu baszty są dobrze zachowane i można nawet wyjść na samą górę skąd jest bardzo ładny widok.

Zamek w Czersku © wojekk


Widok z baszty © wojekk


Zdjęcie z wycieczki rowerowej © wojekk


Zdjęcie z wycieczki rowerowej © wojekk


Po odpoczynku i pozwiedzaniu powrót do Góry Kalwarii tą samą trasą z zaliczeniem dosyć ciężkiego podjazdu po bruku. Dalej skierowałem się na czerwony szlak do Zalesia, który z wyjątkiem paru pierwszych km prowadzi w całości przez las. Oczywiście nie obyło się bez małego pomylenia drogi. W lesie dużo przyjemniej choć duszno.

Las Chojnowski © wojekk


Po drodze zrobiłem jeszcze mały przystanek w Zalesiu, gdzie pomoczyłem się do kolan w wodzie (zupie) z jeziorka. Szkoda że zapięcia nie miałem bo bym chyba popływał. Ludzi jak zwykle w weekend pełno.

Jeziorko w Zalesiu © wojekk


Powrót przez Piaseczno i jeszcze kilka km w Lesie Kabackim żeby do tej setki dokręcić bo jednak do tego Czerska bliżej niż sądziłęm:)

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa siepo

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]