Jako, że w tym tygodniu wychodzi tylko 2 treningi to dzisiaj mocniej. Rozgrzewka 10 minut wiosła - 2,5 km, później siłownia prawie podobne ćwiczenia, ale trochę mniejsze obciążenia niż we wtorek. Na koniec jeszcze podjazdy. 3x7 min, 6 min odpoczynku, tętno trochę niższe w strfach 3 i 4. Puslometr dzisiaj konsekwentnie odmawiał posłuszeństwa, chyba czas na wymianę baterii.
Siłownia. Na początku tredycyjnie wiosła 11 min/2,6 km, potem jeszcze trochę na rowerze poziomym w ramach rozgrzewki. Dalej przerzucanie żelastwa i na koniec trochę rozjazdu.
Dzisiaj trening na wytrzymałość. Żeby trochę przerwać monotonię zmieniłem kolejność ćwiczeń. Na początku orbitrek 25 minut, potem wiosła - 15 min/ 3,5 km i na koniec rower 52 min - 25,5 km. Na początku jeździło mi się dość dobrze, ale potem nogi miałem jakieś ciężkie, ale może to przez nieco cięższe przełożenie. Mimo to tętno na rowerze miałem dość niskie, (raczej poniżej 160), najwyższe było na wiosłach tu średnio około 164.
Trening podjazdów. 6 x 5 min, 5 minut odpoczynku. Kadencja 65-75, lev. głównie 14. Do tego rozgrzewka i rozjazd. Na Na początu też samym początku jeszcze 2,5 km na wiosłach 12 minut. Po wszystkim sauna.
Dość wszechstronny trening na wytzymałość. Na początku wiosła 16 minut 3,5 km. Potem rower 60 minut - 29,1 km. Na koniec jeszcze 27 min na orbitreku. W sumie cały czas utrzymywałem się w drugiej strefie, ale pod koniec na orbitreku przy większym oporze już nogi czułem. Po ćwiczeniach jeszcze sauna. Tętno spoczynkowe z rana - 47.
7 razy po 4-4,5 minuty z odpoczynkiem pomiędzy seriami od 4 do 5 min. Podjazdy w strefie 4-5a, w sumie wyszło prawie 28 minut czyli 3 więcej niż tydzień temu. Obciążenie głównie 14-15. Kadencja cały czasz powyżej 60, ale starałem się utrzymać między 70 a 75, ale miejscami było ciężko nie przekroczyć strefy. Rozgrzewka ok 8 minut i rozjazd ok. 10 min. Potem jeszcze trochę ćwiczeń na maszynach i sauna.
Dzisiaj trening na siłę. Kilometry wzięły się z lekkiej rozgrzewki (5 minut) oraz rozjazdu (20 min). Do tego jako rozgrzewkę zrobiłem też 15 min. na wiosłach - 3,3 km. Na koniec jeszcze na kilkanaście minut do sauny.
Dzisiaj znowu wytrzymałośc. Na rowerze w sumie 80 minut. Dużo ludzi dzisiaj było i nie chiało mi się za bardzo czekac na inne sprzęty. Na początku jeszcze pocwiczyłem na 15 min na wiosłach - 3 km. Spodobało mi się, muszę częściej używac. W sumie więc 95 min treningu ze śr. HR 155 z czego na rowerze było trochę wyższe - około 158. Po dłuższej przerwie wybrałem się też dzisiaj do sauny.
Kolejny trening. Dzisiaj "podjazdy" tzn jazda na twardym przełożeniu z kadencją 60-70. Zrobiłem w sumie 5 powtórzeń po 5 min z 6 min przerwami (lev 14-15). Strefa tętna podczas podjazdów 174-189 w sumie wyszło 56 min z czego 24 min podjazdów do tego rozgrzewka i rozjazd. Dość męcząca jazda, ale ciekawa, czas szybko mi zleciał. Potem jeszcze kilka standardowych ćwiczeń na siłce.