Wieczorem po mieście
Niedziela, 26 lipca 2009
· Komentarze(0)
Kategoria Krótkie wypady, Sam, sam do 50 km
Doopiero wieczorem wybrałem się żeby pojeździc. Pogoda jak to ostatnio w wekkendy cienka. Przelotny deszcz i silny wiatr. Pojechałem na Agrykolę, tam 3x podjazd potem na pola i dalej wzdłuż Żwirki do Racławickiej. Niestety na skrzyżowaniu z Odyńca złapałem gumę (typowy snake - nie wyhamowałem przed doś ostrym krawęznikiem) i dalej z buta. Na szczęście metro było blisko.
Pulsometr coś dzisiaj przez pierwsze pare minut wariował pokazywał jakieś tętna ponad 200, ale potem już wszystko ok. Podejrzewam że elektrody jeszcze dobrze się nie nawilżyły.
Pulsometr coś dzisiaj przez pierwsze pare minut wariował pokazywał jakieś tętna ponad 200, ale potem już wszystko ok. Podejrzewam że elektrody jeszcze dobrze się nie nawilżyły.