Polska na rowery
Wtorek, 13 września 2011
· Komentarze(0)
Kategoria Dłuższe wycieczki, W towarzystwie
Najpierw do Kabackiego, tam jedna mała rundka 6km teren.
Potem trening polska na rowery. Za często się tu nie pojawiam, ale już drugi raz trafiłem na szosę. Była dotąd dwa razy i akurat trafiłem. Szkoda bo miałem ochotę pojeździć w terenie. Dzisiaj tak jak ostatnio na szosie przy Wiśle, ale tym razem ciekawiej i szybciej. Jeden sprint dwójkami (v max 49,61), jazda na zmiany pojedyńczo i po 2, tempo ok. 28-30.
Powrót już po ciemku.
Postawnowiłem zakończyć juz starty w tym sezonie. Niestety nie pasuje mi kompletnie kalendarz na następne 3 tygodnie, a z moją formą po takiej przerwie nie ma sensu się już męczyć w październiku.
Potem trening polska na rowery. Za często się tu nie pojawiam, ale już drugi raz trafiłem na szosę. Była dotąd dwa razy i akurat trafiłem. Szkoda bo miałem ochotę pojeździć w terenie. Dzisiaj tak jak ostatnio na szosie przy Wiśle, ale tym razem ciekawiej i szybciej. Jeden sprint dwójkami (v max 49,61), jazda na zmiany pojedyńczo i po 2, tempo ok. 28-30.
Powrót już po ciemku.
Postawnowiłem zakończyć juz starty w tym sezonie. Niestety nie pasuje mi kompletnie kalendarz na następne 3 tygodnie, a z moją formą po takiej przerwie nie ma sensu się już męczyć w październiku.