Do Piaseczna i Zalesia Górnego

Niedziela, 17 maja 2009 · Komentarze(0)
Na początku podjechałem z Asią do Tesco tam się rozdzieliliśmy i dalej już sam, najpierw trochę po Lesie Kabackim a potem do Piaseczna zobaczyć resztki mazovii w Piasecznie. Zostało jeszcze trochę oznaczeń trasy po maratonie więc z ciekawości przejechałem się nią pare km wokół zalewu w Zalesiu. Błotka w lesie mało mimo wczorajszego deszczu. W drodze powrtonej zajechałem jeszcze raz na stadion i obejrzałem chwile lokalny mecz, dalej do Lasu Kabackiego, park w Powsinie i wyjazd na Natolinie i do domu.

Zapomniałem też z domu rękawiczek i okularów i zaliczyłem 1 muszkę w jednym oku i jakieś pyłki z topoli w drugim.
No i pierwszy 1000 km w tym roku.

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa kaweg

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]