Po Kabatach i Ursynowie
Środa, 10 czerwca 2009
· Komentarze(0)
Kategoria Krótkie wypady, Sam, sam do 50 km
Dzisaj o dziwo wieczorem nie padało, więc pojeździłem trochę po okolicy. Wzdłuż Powsińskiej do Lasu Kabackiego, ale nawet tam nie zajrzałem spodziewając się dużego błota po wczorajszej ulewie zresztą gdzieś dzisiaj przeczytałem, że w Warszawie pada już codzennie od 2 tygodni. Pokręciłem się jeszcze po Kabatach i na koniec do Reala na małe zakupy. Pod wieczór nawet słońce wyszło.