Asfalty z domieszką terenu

Wtorek, 21 czerwca 2011 · Komentarze(0)
Tym razem bardziej szosowo. Asfaltami nad Wisłą przez te różne wioski dojechałem do Gassów. Tam na płytach betonowych coś remontują i ciężki sprzęt był. Wiec bez odpoczynku ruszyłem w kierunku Konstancina. Odbiłem jednak jeszcze wcześniej na Słomczyn. Sama jazda różna, trochę z wiatrem trochę pod. Raz mocniej raz średnio:) Ogólnie stryfy 2-4. Z Konstancina do Kabackiego, tam również mix. Kilka interwałów około minutowych do tętna 175-180. Błota po wczorajszych opadach nie ma, ale nie chciało mi się tam jeździc więc szybkko na kazurę. Po wekendzie niestety kilka perfidnie rozbitych butelek na ścieżkach. Na szczęście udało się ominąc. Podjechałem w sumie tylko ze 3 razy i wróciłem przez las do domu. Już trochę zmęczony byłem więc z radością powitałem kolarza, który chwilę wcześniej wyjechał z lasu i okazało się, że jedzie w moją stronę. 28-29 km/h pod wiatr to było dla mnie w sam raz. Oczywiście na kole. A powiozłem się prawie pod dom. Oczywiście na końcu grzecznie podziękowałem:)
Średnia po asfalcie i kabackim jakieś 29 km/h, ale na górce sporo spadła.

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ncich

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]