Wpisy archiwalne w kategorii

Krótkie wypady

Dystans całkowity:5712.91 km (w terenie 1419.50 km; 24.85%)
Czas w ruchu:266:08
Średnia prędkość:21.13 km/h
Maksymalna prędkość:58.76 km/h
Suma podjazdów:11012 m
Maks. tętno maksymalne:196 (101 %)
Maks. tętno średnie:189 (97 %)
Suma kalorii:98093 kcal
Liczba aktywności:184
Średnio na aktywność:31.05 km i 1h 28m
Więcej statystyk

Po grillowaniu pojechaliśmy

Niedziela, 20 lipca 2008 · Komentarze(0)
Po grillowaniu pojechaliśmy z po południu do Konstancina pod tężnie przez Powsin niebieskim szlakiem. Potem jeszcze trochę po miasteczku i powrót tą samą drogą do lasu kabackiego, a potem wyjazd na Kabatach i wzdłuż ścieżki do domu. Test nowego plecaka wypadł pomyślnie. Dobrze, że wziąłem większy bo przynajmniej zmieściło się 2 kilo pomidorów i 0,5 kg czereśni.
Super pogoda, słońce i lekki wiatr.

Najpierw Trasą Siekierkowską do Wisły,

Sobota, 19 lipca 2008 · Komentarze(0)
Najpierw Trasą Siekierkowską do Wisły, a potem wdłuż rzeki nad Kępę Okrzewską. Miałem nie jechać aż tam dzisiaj ale fajnie się kręciło mimo małego błotka. Bardzo ładne miejsce, trzeba dokładniej zwiedzić te tereny. Powrót przez Przyczółkową i Arbuzową.

Z pracy wróciłem dopiero

Czwartek, 3 lipca 2008 · Komentarze(0)
Z pracy wróciłem dopiero o 19 więc nie było czasu gdzieś dalej pojechać, a że do Lasu Kabackiego blisko to pojeździłem sobie tam już drugi dzień z rzędu.
Tym razem przez Nowoursynowską i w sumie chyba tamtędy jest najbliżej, ale droga najgorsza.
Poza tym co pare minut wpadały mi muchy do oczu a jak wracałem to było już dość ciemno i prawie wleciał mi w twarz nietoperz, w ostaniej chwili się uchyliłem:)
Narazie najwyższa średnia w tym roku. Gdyby nie te skrzyżowania to by z 25 albo i więcej było. Po lesie średnia 26.

Wczoraj bolała mnie noga po

Środa, 2 lipca 2008 · Komentarze(0)
Wczoraj bolała mnie noga po poniedziałkowej piłce więc sobie odpuściłem. Dzisiaj już lepiej więc znowu wybrałem się na południe Warszawy i pokręciłem się trochę po Lesie Kabackim. Dojechałem z nieco innej strony niż zwykle. W lesie sporo ludzi więc jeździłem głównie mniejszymi ścieżkami. Wyrównali już ścieżkę z Powsina do Konstanicna, początkowo asfalt a potem szuter ale też utwardzony.
Powrót przez Rosoła.
V-max w lesie 39,63 no i w miarę niezła średnia jak na ciągłe przystanki na przejściach.