Siłownia - tempo

Wtorek, 23 lutego 2010 · Komentarze(0)
Jak przyszedłem to było pełno ludzi, wiosła zajęte więc prawie z marszu zacząłem tempówkę. Miało być 50 minut, ale skróciłem bo strasznie mi się dzisiaj jechało. Nie wiem czy to jakiś spadek formy, słabszy dzień czy po prostu to, że już mam dość tego kręcenia w miejscu. Czas się dłużył, rower przy kierownicy piszczy i jeszcze siodełko mnie obciera. W efekcie o ile pierwsze 20 min moc około 210-225 i tętno w środku strefy to już potem ledwo 190W i cały czas w górnej strefie. Do tego zrobiłem sobie 10 min rozjazdu i przez 5 min tętno nie chciało spaść poniżej 150, pod koniec jakoś do 140 chyba zeszło. Na szczęście już coraz cieplej i pewnie nidługo już normalnie pojeżdżę.

45 min, obciążenie 7-9, kadencja 80-95, tętno w strefie 3, 10 minut rozjazdu.
Na koniec jeszcze trochę ciężarów w tym suwnica z niewielkim obciązeniem.

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa woscs

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]