Podobnie jak w środę
Piątek, 26 marca 2010
· Komentarze(0)
Kategoria sam do 50 km , Sam, Krótkie wypady, Rano przed pracą
Po pracy szybko do Kabackiego dzisiaj najcieplejszy dzień od początku roku więc już w krótkich spodenkach tylko wolałem jeszcze koszulkę z długim rękawem założyc. W stronę lasu wzdłuż KENu pod mozny wiatr. W lesie już sucho tylko jeszcze trochę błotka na szerszych ścieżkach,ale ja pojechałem sobie tak jak w środę na singielek na skraju. Dzisiaj już w lepszym tempie, ogólnie dużo lepiej mi się jeździło. Potem jeszcze pokręciłem po skarpie po wschodniej stronie lasu trochę szlakami trochę pomiędzy drzewami bo niektóre ścieżki są słabo widocze. Ogólnie ciekawy teren i na pewno go poważniej zbadam:). Powrót bardzo przyjemny bo z wiatrem w tempie 32-36 przy pulsie około 160.
Puslometr po wymianie baterii chyba już ok, chociaż na początku trochę świrował, ale później już bez zarzutu.
No i była też jedna mini-glebka na piasku.
Puslometr po wymianie baterii chyba już ok, chociaż na początku trochę świrował, ale później już bez zarzutu.
No i była też jedna mini-glebka na piasku.