Mazovia MTB Józefów

Niedziela, 28 marca 2010 · Komentarze(4)
Wreszcie pierwszy start maratonie. 3 etap Mazovia Northec MTB Zimą w Józefowie. Wczoraj odwiedziłem biuro zawodów i dopełniłem formalności więc dzisiaj można było trochę dłużej posapać co było cenne biorąc pod uwagę zmianę czasu.
Acha jedzie ze mną kibicować i robić zdjęcia. Do Józefowa docieramy ok 9.30, krótka rozgrzewka i na start do 10 sektora. Pierwsze kilometry od razu w szybkim tempie chociaż od razu wjechaliśmy do lasu. Puls około 190. Ponieważ to pierwszy start na początku chciałem się trochę rozeznać co i jak i oddałemem parę pozycji. Potem jednak wzmocniłem tempo i cały czas kogoś wyprzedzałełem. Były jednak miejsca gdzie utykałem za wolniejszymi i potem musiałem dwukrotnie zeskakiwać z roweru raz na sporym piachu i raz na jakimś małym podjeździe bo ktoś zablokował całą drogę. Po 10 km zrobiło się już trochę luźniej i od tego momentu już chyba nikt mnie nie wyprzedził. Jechałem cały czas swoim tempem i co jakiś czas dochodziłem małe grupki. Czasami jednak zamiast od razu wyprzedzać liczyłem że pociągnę się trochę na kole i odpocznę. Większość jednak jechała sporo wolniej i tu na pewno trochę straciłem. Oba bufety przejechałem bez stawania biorąc tylko po poweradzie. W sumie wypiłem ponad 1,5 litra izotoników, sporo jak na mnie, ale kryzysu żadnego nie miałem. Po 30 km zauważyłem niestety że coś zaczynam mieć mocno ciężkie uda, jednak olałem to i kręciłem dalej. Potem dotarło do mnie, że mam za nisko siodełko. Okazało potem że sztyca wsunęła mi się co najmniej ze 3 cm.
Ostatnie 2 km to pogoń za zawodnikiem w koszulce Vitesse do którego systematycznie zmniejszałem dystans, aż momentu gdy na chwilę się zdekoncentrowałem i zaliczyłem glębę na głębokim piasku jakieś 500 m przed metą. Do gościa zabrakło mi z 5 sekund, ale mimo to tuż przed metą wyprzedziłem jeszcze jedną osobę.
Miejsca 94 open, w M2 28. Wynik niezły chociaż gdyby nie kilka problemów mogłem urwać jeszcze z 5 min a to dało by mi z 10 miejsc.
Pare godzin później zauważyłem też ze zeszło mi powietrze z przodu więc trochę szczęścia też miałem:)

Trasa bardzo fajna, interwałowa, cały czas coś się działo.

Na starcie © wojekk


Na trasie © wojekk


Zdjęcie z wycieczki rowerowej © wojekk



Finish © wojekk

Komentarze (4)

Jak widzisz, niektórzy mają super rowery, ale ślimaczą sie nieźle;)

masakra 07:21 wtorek, 30 marca 2010
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa accza

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]