W poszukiwaniu nowych ścieżek w Kabackim
Wtorek, 13 lipca 2010
· Komentarze(0)
Kategoria Dłuższe wycieczki, Sam, sam do 50 km
Wyruszyłem o 18.30. Dalej gorąco więc jak najszybciej do lasu. Dzisiaj dojazd wzdłuż KENu z zahaczeniem o kazurkę. Wjechałem na górę przez tor zjazdowy, który już jest w bardzo dobrym stanie. A myślałem że już nic tam nie zrobią po tym jak go deszcze rozmyły. Zjazd częściowo po torze, ale ostrożnie bo hopy są dośc wysokie. Potem próbowałem jeszcze podjechac od wschodu, ale w połowie największej stromizny musiałem zrezygnowac. Drugi zjazd nieco szybciej, ale przez to dwa razy było blisko do OTB. Potem już do lasu i tym razem pojeździłem więcej bliżej Puławskiej poczym wjechałem na singiel na skraju, który szybkim tempem przejechałem do końca. Potem jeszcze kręcenie w okolicy polanki i na koniec standardowa rundka plus dwa podjazdy pod skarpę przy Nowoursynowskiej. Powrót przez Przyczółkową. Jadąc sobie spokojnie jakieś 27 km/h wyprzedziłem kilka osób. Jekiś koleś na crossówce postanowił nie dawac za wygraną i digonił mnie po czym wyprzedził. Z radością siadłem na kole i tak sobie jechaliśmy ponad 30 km/h aż do Wilanowa.
Dzisiaj jazda głównie w 2 i 3 strefie. Kilkanaście minut na singlu dośc mocno nawet w 4.
Dzisiaj jazda głównie w 2 i 3 strefie. Kilkanaście minut na singlu dośc mocno nawet w 4.