Wpisy archiwalne w kategorii

Sam

Dystans całkowity:7455.59 km (w terenie 2250.50 km; 30.19%)
Czas w ruchu:326:19
Średnia prędkość:22.60 km/h
Maksymalna prędkość:64.16 km/h
Suma podjazdów:11687 m
Maks. tętno maksymalne:196 (101 %)
Maks. tętno średnie:189 (97 %)
Suma kalorii:148842 kcal
Liczba aktywności:192
Średnio na aktywność:38.83 km i 1h 43m
Więcej statystyk

Do Konstancina

Sobota, 28 marca 2009 · Komentarze(0)
Po południu do Konstancina, a konkretnie na ul. Rycerską i ligowe boisko. Dojazd przez Przyczyłkową, kawałek LAsem Kabackim potem chwila w Powsinie, i na Konstancin, ale nie niebieskim szlakiem bo za dużo kałuż na dodze dlatego pojechałem asfaltem przez Kierszek aż do ul. Kołobrzeskiej i potem już prosto do Rycerskiej. Powrót w zasadzie tą sama drogą. Do Konstancina w zasadzie cały czas pod wiatr, dobrze że jak wracałem to się nic w tym temacie nie zmieniło i dalej wiało z południa:)

Dojazd na piłkę

Niedziela, 22 marca 2009 · Komentarze(0)
Dzisiaj granie na które postanowiłem dojechać rowerem. Pogoda niezbyt ciekawa, ale to niecałe 7 km. Droga: Wilanowska, wzdłuż Puławskiej, Kajakowa. Wrócić chciałem trochę przez Las Kabacki, ale wyszło tylko w sumie ok 2 km, bo nagle skończyła się droga i przedemną wyrosły jakieś tory. Od tego momentu więc powrót taki sam jak dojazd.

Po mieście

Poniedziałek, 9 marca 2009 · Komentarze(0)
Ulicami Warszawy. Pola Mokotowskie, Agrykola, Belwederska, potem jeszcze odbiłem w kierunku mostu Siekierkowskiego i do domu przez Sobieskiego i Wilanowską.
Poza tym zgubiłem gdzieś po drodze tylną lampkę, ale może i dobrze bo była do niczego.

Upału ciąg dalszy. Ponad 30

Sobota, 16 sierpnia 2008 · Komentarze(0)
Upału ciąg dalszy. Ponad 30 stopni, w lesie duszno pewnie temperatura podobna. Trasa z Borowiny lasem po sporych piachach do Majdanu Kasztaleńskiego potem asfaltem do Górecka Starego i Górecka Kościelnego tu V max. 51,89. Powrót do Józefowa czerwonym szlakiem przez Tarnowolę (sporo piachu i korzeni, ciężko w takiej temperaturze) Potem jeszcze kawałek asfaltem.
Wieczorem miał być drugi wypad, ale przyszły burze i nieźle lało.

Do Lasu Kabackiego. Dojazd inny

Środa, 13 sierpnia 2008 · Komentarze(0)
Do Lasu Kabackiego. Dojazd inny niż zwykle bo przez Skarpę Ursynowską. W sumie cała droga do lasu wyszła w terenie. Trochę podjazdów i zjazdów na skarpie, a potem prawie off road po polach. Momentami dużo błotka zdecydowanie nie na moje opony. Potem pojeździłem trochę po lesie i powrót przez Przyczółkową.