Wpisy archiwalne w kategorii

sam do 50 km

Dystans całkowity:4542.63 km (w terenie 1188.50 km; 26.16%)
Czas w ruchu:198:56
Średnia prędkość:22.44 km/h
Maksymalna prędkość:58.76 km/h
Suma podjazdów:8099 m
Maks. tętno maksymalne:196 (101 %)
Maks. tętno średnie:189 (97 %)
Suma kalorii:81956 kcal
Liczba aktywności:145
Średnio na aktywność:31.33 km i 1h 24m
Więcej statystyk

Do serwisu

Poniedziałek, 31 maja 2010 · Komentarze(0)
Po robocie podjechałem do serwisu na przegląd gwrancyjny. Coś tam przez 20 min podłubali i mogłem zabierać rower. Na pewno wyregulowali przerzutki bo teraz działają super, i jeszcze przesmarowali napęd. Ale co tam jeszcze sprawdzali to nie wiem.
Potem pojeździłem jeszcze trochę po mieście. Najpierw do Kabackiego, ale tam duże błoto i nie chciało mi się babrać więc dalej asfaltami na cargo. Pooglądałem trochę samoloty i dalej żwirkami na pola i w kierunku domu.
Puslometra nie miałem, ale jazda była taka mniej więcej na 140-150 hr.

Podjazdy na Kopie

Czwartek, 27 maja 2010 · Komentarze(0)
Ale mi się dzisiaj nie chciało. Chyba z 40 minut dumałem czy iść się zmęczyć czy nie. W końcu jednak się zmusiłem i o 10.40 wyskoczyłem na godzinkę na Kopę Cwila.
Niewątpliwa zaleta rannego jeżdzenia to taka że nie ma prawie ludzi i nie trzeba tak uważać przy zjeżdżaniu. Chociaż raz próbował mnie dzisiaj atakować jakiś kundel jak wjeżdżałem, ale na szczęście właścicielka go uspokoiła.
Zrobiłem w sumie 20 podjazdów w jakieś 40 minut, w tym 12 po chodniku z różnych stron, 4 po trawie od wschodu i 4 od północy.

Poranny trening w Kabackim

Środa, 26 maja 2010 · Komentarze(0)
Wczoraj udało mi się doprowadzić rower do porządku po maratonie, a dzisiaj rano o 10 przed pracą wyskoczyłem na 2 godzinki pokręcić do Kabackiego. Następny maraton pewnie dopiero za miesiąc więc trzeba mocniej potrenować Mimo dnia pracy w lesie spotkałem kilkadziesiąt osób, w większości biegaczy i spacerowiczów, ale rowerzystów też kilku było w tym jeden który jeździł podobne rundki do mnie tyle że w przeciwnym kierunku. Oprócz standardowych 2 kółek zaliczyłem jeszcze singiel na południwym skraju i jazdę po skarpie na tyłach metra.
Cała jazda to E2, chociaż na początku nie mogłem przekroczyć 150 uderzeń.
Dzisiaj trochę chłodniej niż w ostanich dniach, do tego silny wiatr, który w stronę lasu wyraźnie pomagał, a spowrotem trochę przeszkadzał.

Wieczorna inspekcja wałów

Piątek, 21 maja 2010 · Komentarze(0)
Wieczorem po robocie skoczyłem zabaczyć jak przepływa przez Warszawę fala kulminacyjna. Zrobiłem pętlę wzdłuż mostów od Siekierkowskiego do Gdańskiego. Ludzi masa, miejscami nie da się przejechać. Rzeka nieźle wylała, ale do przelania wałów brakowało jeszcze około metra.

Przy moście Siekierkowskim © wojekk




Podjazdy

Czwartek, 13 maja 2010 · Komentarze(0)
Po robocie szybko potrenować trochę podjazdy. Najpierw Kopa Cwila - 11 razy w tym 3x terenem od południowego wschodu i 2x od północy. Potem na Agrykolna, tu jeszcze 4, wszystko z blatu, do tego jeszcze 1x Belwederska i Dolna.

W ostatnich dniach ogromne ilości meszek i komarów, nie można się nawet na chwilę zatrzymać bo już żrą.

Treningowo przed maratonem

Piątek, 7 maja 2010 · Komentarze(0)
Od wtorku nie jeździełem więc mimo padającego co jakiś czas deszczu ruszyłem się trochę rozruszac przed niedzielą. Na początek na Agrykolę, podjazd 5x w tym 4 razy z blatu, raz ze środka, przerwy około 3 min. Dosyc lekko mi się dzisiaj podjeżdzało. Dalej na Pola Mokotowskie i potem jeszcze rundka Idzikowskiego-Sikorskiego-Wilanowska.

Niestandardowo po Kabackim

Środa, 28 kwietnia 2010 · Komentarze(0)
Pogoda dzisiaj już lepsza więc czas poruszać się trochę po niedzielnym maratonie. Pojechałem standardowo do Kabackiego, ale na miejscu jazda już trochę inna. Sporo po wąskich singlach skrajem lasu oraz w środku, a pod koniec dokładniejsza eksploracja skarpy na północ od głównego wjazdu. No i muszę przyznać, że odkryłem tam niezłe górki. Szczególnie fajnie można potrenować zjazdy. Trzeba tylko uważać żeby się z kimś nie zderzyć bo ścieżki są wąskie.
Większość czasu w strefie 2, z wyjątkiem kilku podjazdów i szybszego fragmentu na singlu skrajem lasu.

Podjazdy po robocie

Środa, 14 kwietnia 2010 · Komentarze(0)
Nie ma za bardzo kiedy jeździ w tym tygodniu więc podobnie jak w poniedziałek po pracy o 19 na szybki trening. Tym razem podjazdy. Wjechałem 20x na Kopę Cwila z różnych stron jednak głównie chodnikiem, teren dzisiaj odpuściłem, bo nie czułem się zbytnio na siłach.
Dane z pulsometru bez dojazdu i powrotu (42 min)

Pierwszy 1000 w tym roku, tyle że połowa nakręcona na stacjonarce.

Szybki trening po pracy

Poniedziałek, 12 kwietnia 2010 · Komentarze(0)
Otwock w weekend odwołany z wiadomych przyczyn, a i jeździć wczoraj też jakoś nie miałem ochoty więc dzisiaj zaraz po robocie o 18.30 szybko na rower. Zrobiłem sobie godzinną tempówkę. Pojechałem ścieżką wzdłuż trasy siekierkowskiej do Wału Miedzeszyńskiego i dalej na południe do końca ścieżki wzdłuż ulicy czyli prawie do ronda. Powrót tą samą trasą. Pogoda fajna, sporo cieplej niż w ostatnich dniach. Dosyć dobrze mi się jechało, wiatr jakiś był, ale właściwie za bardzo nie przeszkadzał tym razem.
Jakoś nawet za bardzo nie czułem zmęczenia mimo że prawie godzina wyszła w 3 strefie.

Spokojnie po Białej

Sobota, 3 kwietnia 2010 · Komentarze(0)
Dzisiaj przez cały dzień zimno i nieposzyjemnie, ale pare minut po 18 wyszło słońce więc wyskoczyłem trochę się poruszać. Dzisiaj nic szczególnego pojechałem do Radziwiła na górki, które kiedyś wydawały się całkiem spore, a reszta asfaltami po mieście i trochę nad Krzną.
Ogólnie tlenowo i pod wieczór jednak dość chłodno, będzie mróz w nocy.
Pulsometr przez ostanie dwie wycieczki bez zarzutu.